24 grudnia 2015

Świąteczne migawki i życzenia



Życzę Wam
szczęśliwych, kojących, wartych pamięci,
przeżytych w zgodzie ze światem
i sobą samym,
pełnych radości i miłości
Świąt Bożego Narodzenia.

 ~ Aneta ~


PS. I mógłby śnieg poprószyć choć trochę ;-) Uściski!














14 grudnia 2015

Zapach Świąt - pierniczki

Każdego roku jeden grudniowy dzień poświęcam na pieczenie pierniczków. Nie szkodzi, że właściwie znikają jeszcze przed Świętami... Dzieciaki zawsze mają przy tym mnóstwo radości, ja zresztą też, odkąd zaczęłam bawić się w lukrowanie. I cóż, że do ideału dużo im brakuje, bo przy dekorowaniu kilku pierniczków nie zdążę dojść do wprawy - i tak mi się podobają i są niesamowicie fotogeniczne. A ten cudowny zapach unosi się w całym domu jeszcze kilka dni po pieczeniu!

Przy okazji pieczenia pierniczków postanowiłam (można by rzec, że to będzie takie noworoczne postanowienie ;-)) zacząć zbierać foremki do ciasteczek, żeby już ich nie pożyczać ciągle od mamy i dorobić się w końcu własnej kolekcji.

A moje zeszłoroczne pierniczki możecie zobaczyć TUTAJ. Uściski!





















4 grudnia 2015

Odliczanie...

Zapaliliśmy już pierwszą świecę w stroiku adwentowym i dla mnie czas jakby przyśpieszył. Za dwa dni mikołajki, czyli dzień, w którym co roku zaczynam stroić dom na Święta i ubieram choinkę. To taka wprowadzona przeze mnie tradycja rodzinna, żeby móc jak najdłużej się nią cieszyć i dlatego trzy tygodnie przed Świętami, bo dla mnie to magiczny czas. Nastrajam się świątecznie, zaczynam słuchać świątecznych piosenek, kompletuję prezenty i jak co roku mam nadzieję, że tym razem może jednak spadnie śnieg...

Do stworzenia świecznika idealny okazał się mój mini pieniek (buziaki Edytko!). Świeczki ozdobiłam zrobionymi kiedyś cyferkami - do ich zrobienia użyłam dwuskładnikowego medium do spękań. Serduszka i gwiazdki przyjechały, jakże by inaczej, od Joasi :-) (między innymi takie gwiazdki można u niej właśnie wygrać w rozdaniu!). Plastry pomarańczy zrobiłam sama, susząc je po prostu na grzejniku. Przy okazji zrobiłam przegląd ozdób świątecznych - jak sądzicie, jakie kolory pojawią się u mnie na Święta w tym roku? ;-) 



















27 listopada 2015

List do Mikołaja i Black Friday

Kochany Święty Mikołaju... List do Mikołaja ułatwia sprawę, każdy powinien taki napisać, żeby później uniknąć rozczarowania przy rozpakowywaniu prezentów. Co prawda mi się to nie zdarzyło, ale na wszelki wypadek przygotowałam małą podpowiedź. No dobra, aż taka grzeczna nie byłam, ale jakby coś z tej listy do mnie trafiło, to będę przeszczęśliwa ;-)

Mam nadzieję, że zainspiruję Was tym zestawieniem i przyjdą Wam do głowy propozycje idealne dla Waszych najbliższych :-) Przy okazji warto skorzystać z promocji, ponieważ dzisiaj jest słynny Black Friday!

No to jedziemy z tym tematem:



1. Gra "Magia i miecz" - dodatek lub rozszerzenie do wersji podstawowej. Dla mnie najlepsza gra planszowa EVER. Wiek graczy to 12+, tymczasem z powodzeniem gra w nią od 6 roku życia mój syn. Mam nadzieję, że w okresie świątecznym rozegramy choć jedną partię we dwójkę z moim M. przy lampce Martini ;-)

2. Zestaw do haftu - akurat ten ostatnio najbardziej mi się spodobał. W zestawie mulina i kanwa, więc nic tylko nawlec igłę i zabrać się do pracy...

3. Kubek termiczny, najchętniej Krasilnikoff - nie cierpię przemieszczać się z miejsca na miejsce samochodem, gorąca kawa w ślicznym kubeczku umili mi czas podróży.

4. Gra na PC Tomb Raider - uwielbiam! Idealny prezent dla niskociśnieniowca - obudzi lepiej niż kawa. Połączenie tych dwóch jest mocno ryzykowne, może się skończyć krótkotrwałą bezsennością ;-) 

5. Kolczyki gwiazdki Pandora - motyw gwiazdki jest nadal moim ulubionym, a kolczyki to najczęściej jedyna biżuteria, jaką noszę.

6. Gazetnik od Marty z Domku przy Lesie - idealny na moje czasopisma wnętrzarskie, które nie mieszczą się w starym gazetniku (zdjęcie: mylittlehomemypassion.pl).



7. Patera Ib Laursen biała - przymierzam się do niej od dawna i na przymiarkach się kończy...

8. Kubki Ib Laursen - kolejne do kolekcji :-)

9. Śliwki w czekoladzie, może być Krakowski Kredens, chociaż nie pogardzę żadnymi. Jako zamiennik mogą być wiśnie w czekoladzie - czasem trzeba sobie pozwolić na słodką rozpustę.

10. Domki Walther & Co. - ciągle niespełnione marzenie!

11. Pudełko szklane Black Cube od Agnetha Home - idealne do sezonowych aranżacji albo żeby wszystkie tealighty mieć pod ręką (rozmiar średni preferowany).

12. Książka - żeby nie być statystycznym Polakiem ;-) Staram się wyrobić dobry nawyk i codziennie wygospodarować trochę czasu na przeczytanie choćby paru stron. Wielkie wyzwanie, bo lubię czytać wieczorami w łóżku, kiedy już panuje względny spokój w całym domu, tymczasem zetknięcie z poduszką powoduje nagły przypływ senności. Chyba że akcja jest wartka. Thrillery i horrory mile widziane, zwłaszcza w wydaniu Kinga.

Jak widać moja lista jest mocno urozmaicona :-)

Czy coś z tej listy przypadło Wam do gustu? Ciekawa jestem, czy wśród czytelników bloga znajdą się na przykład miłośnicy gier lub horrorów :-)





26 listopada 2015

Pokój dziecięcy czarno-biały z żółtymi i czerwonymi dodatkami

Zamiast tematów świątecznych, które zaczynają pojawiać się na blogach, u mnie kolejny remont. Zwariowałam w tym roku z tymi remontami, ale tak to jest, jak odkłada się takie rzeczy z miesiąca na miesiąc i z roku na rok.

Pokój dzieci był od dawna na liście, od momentu, kiedy trzeba było zamienić łóżeczko córki na coś większego (czyli wieki temu), a potem do tego doszło przygotowanie kącika z biurkiem dla syna, który w tym roku poszedł do pierwszej klasy. Do tej pory zmiany w pokoju dziecięcym polegały głównie na przestawianiu mebli lub zamianie jednych mebli na inne. Zamiast łóżka i łóżeczka wstawiliśmy łóżko piętrowe, zamiast małego stoliczka z serii Mammut pojawił się podwójny stół w roli biurka, już z myślą o stanowisku do pracy dla córki. I tylko zabawek nie ubyło, wręcz przeciwnie; dzieciaki podrosły, a w koszykach jeszcze zajmowały miejsce grzechotki i sortery, że nie wspomnę o maskotkach, które tylko kurzyły się na półkach. Najpierw usiadłam i przygotowałam tablicę inspiracji poniżej. Potem pokazałam synkowi... łudząc się, że potrafi sobie to wszystko zwizualizować ;-) Cóż, trzeba było do obrazu dołączyć legendę ;-)


Kompilacja zawiera przedmioty, które już posiadamy, część zresztą zrobiłam sama (kosz na piłki, krzesła, girlanda z materiału, lampka-gwiazdka, obrazki, blaszki, łapacz snów) oraz to, co jeszcze widzielibyśmy w tym pokoju. Na pewno konieczna jest zmiana koloru ścian, a dodatki w kolorach żółtym i czerwonym będą motywem przewodnim. Nie łudzę się, że uda mi się tak bardzo ograniczyć kolorystykę, w końcu mam córkę, która uwielbia różowy kolor. Ani że pozbędę się rzeczy, które zajmują sporo miejsca, za to moje dzieci je lubią i nadal się nimi bawią - za to postaram się sprawić, żeby tak bardzo nie rzucały się w oczy. Najważniejszą rzeczą jednak jest to, żeby remont przeprowadzić jak najmniejszym kosztem.

I jeszcze garść inspiracji...


roomor.blogspot.com | themodernbaby.co.uk

thebooandtheboy.com | thelittledesigncorner.com

thebooandtheboy.com

ministyleblog.com | room-to-bloom.com

mommo-design.blogspot.it

myscandinavianhome.blogspot.se | 2  thelittledesigncorner.com

@mittlillehjerte on Instagram

nalleshouse.com | veryrosenberry.com

nowmeandmartha.blogspot.com | boginieprzymaszynie.blogspot.com

mommo-design.blogspot.it






23 listopada 2015

Wyniki konkursu blaszkowego i... nowe blaszki

W końcu nadszedł ten dzień, w którym przydałoby się ogłosić zwycięzcę konkursu blaszkowego! :-)

Jestem pozytywnie zaskoczona, że do konkursu zgłosiło się aż tylu chętnych! Bardzo się cieszę, że lubicie moje blaszki, zresztą ja sama bardzo je lubię i z chęcią dekoruję nimi swoje mieszkanie, co pewnie już zdążyliście zauważyć (to nie tylko aranżacje na potrzeby blogowej sesji fotograficznej ;-)).

Ostatnio pojawia się coraz więcej osób, które chcą posiadać blaszkę z ulubionym cytatem. Czasem na blaszki wędrują motywy np. z malowanych przeze mnie poduszek. A czasem sama kombinuję, jak z blaszką "Pamiętaj, udajemy że jesteśmy...", która w wersji oryginalnej od dłuższego czasu nie jest dostępna w sprzedaży, więc zrobiłam sobie taką sama ;-) (notabene dostałam informację, że produkt zamawiany jest w Chinach, co było dla mnie totalnym zaskoczeniem, spodziewałam się raczej rodzimej manufaktury...).










Powracając do konkursu - tym razem małe rączki były nieobecne, więc skorzystałam z generatora liczb...





Blaszkę (blaszki) wykonam dla:
Basi Koy

Gratuluję!
Basiu napisz do mnie, uzgodnimy szczegóły :-)

Dziękuję wszystkim za udział, cieszę się, że tym samym mogłam poznać nowe blogi. Uściski!







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...