Jeśli odwiedzacie mój instagramowy profil, na pewno już dawno widzieliście miniaturowe blaszki, które pojawiają się na moich fotkach. Tutaj wrzucam je po raz pierwszy i wyjaśniam, o co chodzi.
Jakiś czas temu Sandra poprosiła mnie o zrobienie malutkich blaszek z napisami. Dla mnie było to nowe wyzwanie, więc ochoczo wzięłam się do roboty. Ciekawa byłam, co Sandrze chodzi po głowie. Wiedziałam z całą pewnością, że to będzie coś oryginalnego, jako że dziewczyna ma niesamowite pomysły. Jej kreatywność nie zna granic, a w przemalowywaniu, postarzaniu czy odnawianiu wynalezionych przedmiotów jest mistrzynią i nie ma w tym żadnej przesady. Jak sama mówi: "wszystko co wychodzi z sandrynkowych rąk, jest unikalne, wyjątkowe i z duszą". Wszystko to znajdziecie w jej sklepiku TUTAJ.
Cieszę się, że w tych przedmiotach znalazła się również cząstka mojej pracy i serducha. Sandro, dziękuję za możliwość udostępnienia zdjęć :-)
Sandra potrafi inspirować jak mało kto i przyznam się, że od razu wykorzystałam jej pomysł na ozdobienie mojego zwykłego, brzydkiego notesu filcem i blaszką z napisem ;-)
Cieszę się, że w tych przedmiotach znalazła się również cząstka mojej pracy i serducha. Sandro, dziękuję za możliwość udostępnienia zdjęć :-)
Sandra potrafi inspirować jak mało kto i przyznam się, że od razu wykorzystałam jej pomysł na ozdobienie mojego zwykłego, brzydkiego notesu filcem i blaszką z napisem ;-)