27 lutego 2018

Niciarka decoupage z organizerem na igły

Jak już wiecie, wszystko co tworzę, wynika w pewnym sensie z potrzeby. Jeśli jakiś pomysł zakiełkuje w mojej głowie, zastanawiam się najpierw, czy jestem w stanie coś takiego zrobić sama. I zwykle to robię ;-) Czasem tylko pewne rzeczy muszą poczekać, aż do tego dojrzeję. I tak było w przypadku pewnego pudełka, które miało stać się przyborem na nici. Miało mieć fajną grafikę i organizer do igieł, które wiecznie gdzieś się zapodziewały. Mój patent nie jest zbyt skomplikowany, wystarczył mi do tego arkusz filcu, który umocowałam za pomocą taśmy dwustronnej. Ot, taki drobiazg, dzięki któremu szycie stało się przyjemniejsze :-)












2 lutego 2018

Rękodzieło jak choroba

Blaszki, makramy, szydełkowe poduszki.. moje rękodzieło.. Wszystkie zmieściły się dzisiaj w tym poście. Mogłabym powymieniać jeszcze parę innych rzeczy, które stały się wytworem moich rąk. Skąd się bierze to zamiłowanie do rękodzieła? Czy jest to talent albo raczej swego rodzaju choroba, którą można wyssać z mlekiem matki? Mając na uwadze moją mamę, myślę że tak, więc moje dzieci są na pewno obciążone tą chorobą ;-)

Odkąd pamiętam, moja mama wiecznie coś tworzyła, przestawiała meble z kąta w kąt "dla odmiany", zmieniała dodatki, planowała i remontowała. Kiedy szyła, dziergała (na drutach), wyszywała serwetki haftem Richlieu - od razu byłam chętna, żeby nabyć nowe umiejętności. Czego to ja już nie próbowałam... Lepienie z masy solnej, robienie odlewów z gipsu stomatologicznego, szycie filcowych zawieszek, decoupage.. No dużo tego!

Tworzenie uzależnia. Zaczyna się od dreszczyku emocji, kiedy postanawiasz stworzyć coś samodzielnie. Kiedy coś nie wychodzi, a ty jednak się nie poddajesz i drążysz temat, poszukujesz, uczysz się - trenujesz siłę woli. I uczy cierpliwości, bo wymaga poświęcenia sporo czasu na stworzenie czegoś oryginalnego, niepowtarzalnego, mojego.  Jeśli po zakończeniu etapu tworzenia jesteś z siebie zadowolony, pojawia się satysfakcja i to też jest coś, czym będziesz się kierować podejmując kolejne wyzwania, cokolwiek ci się ubzdura w następnej kolejności. I na pewno podnosi poczucie własnej wartości, bo.. hej! umiałam! dałam radę! Nie bójcie się próbować czegoś nowego, tak rodzą się prawdziwe pasje!
















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...